Panika


Panika to gra, o której każdy słyszał, ale nikt nic o niej nie wie. Nikt nie wie, kim są sędziowie, kto ustala zasady gry i czuwa nad przebiegiem jej realizacji. Każdy, kto weźmie w niej udział, jest zmuszony do przekraczania własnych granic, wychodzenia ze swojej strefy komfortu i bezpieczeństwa oraz zmierzenia się z najgłębszymi lękami.
Heather od zawsze gardziła uczestnikami Paniki i nigdy nie miała zamiaru wziąć w niej udziału. Jednak gdy chłopak, rzuca ją dla innej, pełna bólu, rozczarowania i wściekłości, postanawia wziąć udział w grze. Nie spodziewała się, że kiedykolwiek to zrobi. Aż do tego lata.

Czekałam. Z dużą niecierpliwością i ciekawością, gdy tylko dowiedziałam się, kiedy jest premiera. Naprawdę nie mogłam się doczekać, aż wejdę do księgarni, wezmę ją do ręki i zabiorę ze sobą by móc się zaczytać. Pozytywne opinie czytelników, jeszcze bardziej wzmagały mój czas oczekiwania. Więc gdy w końcu ją miałam, rzuciłam się do czytania jak ostatnia wariatka. I właśnie wtedy nadszedł ten moment...
Czytaj dalej

Restart




Restart dostałam wraz z paczką, której zawartości nie znałam. Gdy przeczytałam opis, byłam bardzo ciekawa tej książki. Jednak ze smutkiem muszę stwierdzić, że bardzo się na niej zawiodłam. Dawno nie poczułam takiego rozczarowania, po tak ciekawie zapowiadającej się powieści. 

Wren Conolly została trzykrotnie postrzelona w klatkę piersiową. Obudziła się po 178 minutach, jako Restart. Szybsza, silniejsza, odporniejsza na urazy i pozbawiona emocji. Wren jest najbardziej martwym Restartem, służącym Korporacji Odnowy i Rozwoju Populacji. Jej praca polega na polowaniu na przestępców i szkoleniu nowych Restartów. Jednak jej nowy podopieczny okazuje się być najgorszym spośród wszystkich. To Callum, który obudził się po 22 minutach. Jest słaby, wolny i ma w sobie mnóstwo emocji, które dowiodą, że Wren również ich nie zatraciła. Lecz gdy Callum odmawia wykonania rozkazu, Wren dostaje ostatnią szansę na przyporządkowanie go do ogólnie panujących zasad. W innym przypadku, będzie musiała go zlikwidować...
Czytaj dalej

Solaris

Stanisława Lema nie muszę, mam nadzieję, nikomu przedstawiać. Pewnie wielu z was, czytelników niejedną jego pozycję ma już za sobą. Ja długo zwlekałam z poznaniem twórczości tego wybitnego pisarza. Na początku było to nieświadome działanie, które następnie zamieniło się w pewien cel. Oczywiście mogłam przeczytać jakąkolwiek jego powieść wiele lat wcześniej. Jednak z rozmysłem czekałam, aż dojrzeję do tego momentu. Jak się okazuje, czekanie było świetnym pomysłem.

Kelvin przybywa na obcą planetę w roli psychologa dla przebywających na niej naukowców. Ich zadaniem jest badanie tajemniczego oceanu, który w ogóle nie przypomina zbiornika wodnego. Na miejscu dowiaduje się, że główny szef ekspedycji popełnił samobójstwo. Co gorsza zauważa, że reszta pracowników zachowuje się dziwacznie. W krótkim czasie i główny bohater zacznie miewać kuriozalne wizje. Na domiar złego, osoby z przeszłości zaczną nawiedzać go nie tylko we śnie, ale również na jawie. Kelvin podejrzewa, że za pojawiającą się psychozą może stać ocean.
Czytaj dalej

Dzień dobry, jestem z Kobry

Od czasu do czasu, lubię sięgnąć po książkę, która dla mnie samej będzie zaskoczeniem. Czasami są to biografie, powieści faktu lub wydania naukowe. Generalnie są to czytadła, które rzadko ruszam. Nigdy nie miałam do czynienia z Marią Czubaszek. Więc gdy wydawnictwo czerwone i czarne ukazało nową książkę pisarki, pomyślałam, że to świetna okazja do bliższego poznania.

Dzień dobry, jestem z Kobry to opowieści z życia Marii Czubaszek, które są zaprzeczeniem pochwały zdrowego trybu życia. To historie o tym jak pić niezdrowo wódkę, stracić wiarę w Boga czy nie przyjaźnić się z kobietami. Urocze, błyskotliwe i niezwykle zabawne losy autorki są w stanie podnieść na duchu niejednego smutasa. Uwierzcie mi, wiem co piszę. Gdy sięgałam po tę książkę, miałam naprawdę kiepski humor. Wystarczyło, że tylko ją otworzyłam, a od razu zaczęłam się śmiać. Z każdą kolejną stroną mój stan ulegał polepszeniu, aż do finiszu, gdy skończyłam czytać ze świetnym humorem.
Czytaj dalej