Warszawskie Targi Książki 2016



Dzisiaj trochę niecodziennie, ale chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami z Warszawskich Targów Książki, na których byłam pierwszy raz. Mimo iż mieszkam w Warszawie od prawie 3 lat, to zawsze coś przeszkadzało mi w wybraniu się na tę imprezę. Jednak w tym roku postanowiłam, że nic nie może stanąć mi na drodze i udało się! 
Muszę przyznać, że całe targi wprost olśniewają. Nie tylko miłośników książek, ale również osoby towarzyszące, które nie mają aż tak wielkiego bzika na punkcie książek jak bibliofile. Stadion Narodowy, na którym odbywają się targi, robi naprawdę duże wrażenie. Jednak, gdy tylko przekroczy się jego próg, od razu czuć tę specyficzną atmosferę, a wręcz aurę towarzyszącą całej imprezie.

Czytaj dalej

Instytut

Mam dużą słabość do Żulczyka, od momentu przeczytania Ślepnąc od świateł. Jego debiutancka książka Zrób mi jakąś krzywdę, która dla mnie również była debiutem pod względem poznania twórczości, podobała mi się, ale nie zachwycała tak mocno. Tak więc gdy już doznałam tej zniewalającej z nóg słabości, ruszyłam z impetem na pozostałe książki autora. Musze przyznać, że to było jedno z największych doznań i zaskoczeń książkowych, jakie przydarzyły mi się od dłuższego czasu. Żulczyk mnie po prostu rozłożył na łopatki i było to bardzo przyjemne. Więc gdy usłyszałam, że Instytut zostaje wznowiony ponownie z poprawkami od pisarza, to od razu poleciałam do sklepu i kupiłam egzemplarz dla siebie. Pierwotnej wersji nie czytałam, ale wznowienie...petarda.

Agnieszka mieszka w Instytucie wraz ze swoimi znajomymi. Wieczorami pracuje za barem, a w ciągu dnia, jako charakteryzatorka. Wiedzie z pozoru normalne życie, gdyby nie fakt, że pewnego dnia wraz ze współlokatorami, zostaje zamknięta w mieszkaniu. Nie wie, kim są Oni, którzy ich zamknęli. Nie wie, czego chcą, po co to robią i dlaczego właśnie ich obrali, jako swój cel. Jedyne co wie, to fakt, że nie wypuszczą ich tak łatwo. Nie mają dostępu do telefonu, internetu, sąsiedzi wyparowali, a świat za oknem zamarł. Z godziny na godzinę rośnie panika, współlokatorzy zaczynają wariować, a ludzie ginąć. Światło dzienne ujrzą tajemnice z przeszłości, a życie Agnieszki zmieni się na zawsze.
Czytaj dalej

IV: Co to za książka? Rozwiązanie!

Nadszedł czas na przedstawienie Wam rozwiązania zagadki, która gościła ostatnio na blogu. Jest to oczywiście powieść Marty Guzowskiej Chciwość.



Jeśli masz na sumieniu ciężki grzech albo zrobiłeś coś poza prawem, za wszelką cenę starasz się zatrzeć ślady. Kiedy bezkarnie Ci się udaje, wpadasz w szpony chciwości.

Tylko nieliczni wiedzą, że wybitna archeolog Simona Brenner przy okazji jest świetnie zakamuflowaną złodziejką. Kradnie dzieła sztuki i sprzedaje kolekcjonerom za grube miliony. Chciwość kieruje uwagę Simony na złoty diadem Heleny Trojańskiej, odkopany pod koniec XIX w. przez Heinricha Schliemanna. Kobieta opracowuje doskonały plan zuchwałej kradzieży życia i pewna siebie wyjeżdża do Turcji. Sprawy komplikują się, gdy na wykopaliskach w nieznanych okolicznościach znika jej były kochanek Ivan, a porywacze przesyłają Simonie jego palec. 

Czy wrodzony instynkt, siła i spryt sprawią, że Simona uwolni Ivana z rąk oprawców, znajdzie swój skarb i wyjdzie z tego cało?

Czytaj dalej

III: Co to za książka?


Kto jest autorem książki, której niedokończoną okładkę przedstawiamy?

Czytaj dalej

II: Co to za książka?


Kto jest autorem książki, której niedokończoną okładkę przedstawiamy?


Czytaj dalej

I: Co to za książka?


Kto jest autorem książki, której niedokończoną okładkę przedstawiamy?




Czytaj dalej