Richelle Mead "Przysięga krwi"

Tytuł: "Przysięga krwi"
Autor: Richelle Mead
Tytuł oryginału: "Blood Promise"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 5+/6

"Przysięga krwi" to czwarta część przygód Rose Hathaway i jej przyjaciół.
Po ostatnim ataku Strzyg na Akademię Św. Władimira ucierpiało wielu dampirów, morojów jak i Strażników. Największą stratę poniosła Rose, gdyż Dymitr, jej ukochany został przemieniony w Strzygę i uciekł. Nasza bohaterka przysięgła sobie, że odnajdzie go i zabije. By to zrobić, opuszcza Akademię i swoją przyjaciółkę Lissie. Nie wie dokładnie gdzie szukać Dymitra, więc udaje się na Syberię. Tam poznaje alchemiczkę Sydney. Postanawiają wyruszyć do małego miasteczka Baia, gdzie Rose ma nadzieję znaleźć ukochanego. Mieszka u Bielikow, których poinformowała o przemianie Dimka. Na miejscu poznaje Marka i Oksanę, którzy (jak się później okazuje) również są połączeni podobną więzią jak Rose i Lissie oraz moroja Abe'a, który radzi jej (wręcz grozi) by wracała do Akademii. Następnie wyrusza do Nowosibirska wraz z grupą dampirów, którzy chcą zabijać Strzygi. Podczas jednej z akcji, zmusza Strzygę by przekazał Dymitrowi wiadomość iż szuka go Rose Hathaway. Gdy w końcu dochodzi do spotkania, jest oszołomiona jego widokiem i postanawia go zabić. Niestety jej uczucia do niego wygrywają, w efekcie czego Rose zostaje zakładniczką. Dimko nie chce zabić swojej ukochanej, lecz przemienić ją w Strzygę by mogli razem żyć szczęśliwie. Mimo oporu, Dymitr znajdzie się z Rose w bliskim kontakcie. Dla "zabaw" będzie pił jej krew, by uległa jego namowom na przemianę.
Przez cały ten czas, Rose kontroluje sytuację w Akademii poprzez więź łączącą ją z Liss. Avery, córka nowego dyrektora, sekretnie używa mocy Ducha by kontrolować Lissie. Podczas jednej z wizyt w głowie przyjaciółki, Rose zostaje wypchnięta przez Avery.
Osłabiona przez Dymitra Rose, w końcu ucieka. Do ostatecznego pojedynku między nimi dochodzi na moście, gdzie Rose udaje się zanurzyć swój sztylet w piersi Dymitra. Wyczerpana Rose trafia do domu przyjaciela Sydney, gdzie czekają na nią Mark, Oksana i Abe. Kiedy się budzi, zdaje sobie sprawę, że Lissa jest w niebezpieczeństwie. Avery, chce zabić Lissie, a następnie wyleczyć ją by otrzymała "pocałunek cienia" i mogła być z nią związana. Z pomocą, przychodzi jej Oksana. Rose udaje się dostać do umysłu Liss i rozmawiać z nią. Podczas walki Lissie z Avery, Reedem i Simonem przychodzi Adrian. Po uratowaniu przyjaciółki, Rose pyta Oksany czy jest sposób by przywrócić Strzygę do życia. Oksana mimo niechęci Marka, opowiada jej o moroju, którego kiedyś poznali. Nazywał się Robert Doru i twierdził, że przywrócił kiedyś Strzygę do życia. Jak się okazuje z wyjaśnień Abe'a, Wiktor Daszkow to przyrodni brat Roberta Doru. Rose, zdaje sobie sprawę w jakiej beznadziejnej sytuacji się znajduje i postanawia wrócić do Akademii.
Po powrocie do Akademii Św. Władimira, Rose spotyka się z Lissie i opowiada co spotkało ją w Rosji. Na miejscu jest również matka Rose Janine. Gdy dowiaduje się skąd Rose ma szalik w którym przyjechała, wyjawia jej iż Abe to jej ojciec. Za zgodą Alberty, nasza bohaterka wraca do Akademii by ukończyć naukę. Wracając do pokoju, dostaje paczkę. Jak się okazuje jest tam liścik od Dymitra, który zapewnia ją o spotkaniu. Rose uświadamia sobie, że jest cień szansy by przywrócić Dimka do życia. Niestety musi znaleźć Roberta Doru.

Muszę przyznać, że z części na część te książki są jeszcze lepsze. Akcja jest szybka, nie ma czasu na dłuższe zastanawianie się. W tej części dowiadujemy się dużo o Dymitrze i jego rodzinie. Język lekki dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Jestem zauroczona tą serią. Richelle Mead stworzyła postacie niebanalne, z którymi można się utożsamić. Ta książka długo nie da mi spokoju. Zostawi we mnie swój ślad na zawsze.
Czytaj dalej

Patrick Gale "Notatki z wystawy"

Tytuł: "Notatki z wystawy"
Autor: Patrick Gale
Tytuł oryginału: "Notes from an Exhibition"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 3/6

Patrick Gale to brytyjski pisarz, najmłodszy z czwórki rodzeństwa. W 1983r. skończył anglistykę w Oksfordzie. Często zmieniał miejsce zamieszkania oraz zajęcia. Był śpiewającym kelnerem, sekretarzem projektanta, ghost-writerem encyklopedii muzycznej czy wreszcie recenzentem literackim. Jego dwie pierwsze książki ukazały się w tym samym dniu. "Notatki z wystawy" to pierwsza przetłumaczona na język polski książka Patricka Gale'a.

Rachel Kelly jest malarką cierpiąca na dwubiegunową psychozę maniakalno-depresyjną. Pewnego dnia została znaleziona martwa w swojej pracowni. Po śmierci Rachel dowiadujemy się o wielu rzeczach z jej życia. Każdy rozdział poprzedzony jest notatką z wystawy. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilku osób, które były powiązane z bohaterką.
W powieści jest dużo wątków m.in. homoseksualizm, choroba psychiczna, samobójstwo, religia, toksyczna matka, trudne dzieciństwo. Na szczęście autor nie przesadził z wątkami. Są one powoli i ogólnie przedstawiane dzięki czemu zachowany jest stosowny umiar. Fakty z życia Rachel są pomieszane. Nie ma chronologicznego przedstawiania wydarzeń. Dopiero później jesteśmy w stanie złączyć wszystko w całość.
Muszę przyznać, że książka mnie nie zachwyciła. Zamiast czerpać przyjemność - męczyłam się. Powieść zainteresowała mnie pod sam koniec - dopiero wtedy poszło mi "z górki". Prawie cały czas nudziłam się i nie mogłam doczekać się końca. Motywacją do skończenia tej książki były następne, które tylko czekają, aż zacznę je czytać. Mimo wszystko muszę przyznać, że Patrick Gale napisał książkę niebanalną. Nie każdemu udaje się połączyć tyle wątków tak, by nie raziły czytelnika. Niestety, albo jeszcze nie dojrzałam do tej powieści, albo najzwyczajniej w świecie nie wywarła na mnie wrażenia.
Czytaj dalej

Stosik maj/czerwiec

Z racji tej iż opornie idzie mi książka "Notatki z wystawy" postanowiłam zaprezentować mój stosik na końcówkę maja i czerwiec, choć zapewne parę książek jeszcze dojdzie. Mam nadzieję, że szybko skończę obecnie czytaną książkę, samo zdjęcie już mnie motywuje.



1. Steve Feasey "Wilkołak. Czarny księżyc" 
2. W. Bruce Cameron "Misja na czterech łapach"
3. Richelle Mead "Przysięga krwi"
4. Richelle Mead "W mocy ducha"
5. Richelle Mead "Ostatnie poświęcenie"
6. Kimberly Derting "Ukryte"
7. Bernlef "Niewdzięczna pamięć"

Pozycji 6 i 7 nie ma na zdjęciu gdyż są w posiadaniu mamy mojego znajomego, której chętnie pożyczam swoje książki do przeczytania. Końcówka maja i czerwiec zapowiada się ciekawie. "Misję na czterech łapach" wygrałam w konkursie na lubimyczytac.pl o czym już wspominałam. Wszystkie pozycje oprócz pierwszej są w moim posiadaniu z czego bardzo się cieszę :) Zostało mi życzyć Wam jak i sobie miłego czytania!
Czytaj dalej

Richelle Mead "Pocałunek cienia"

Tytuł: "Pocałunek cienia"
Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: "Shadow Kiss"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 5+/6

"Akademię nocy" rozpoczynającą całą serię powieści, przeczytałam w jeden dzień. "W szponach mrozu" drugą część podobnie. "Pocałunek cienia" czyli trzecią część gdybym mogła pochłonęłabym w jedno popołudnie -  niestety obowiązki. Muszę przyznać, że przeczytałam parę opinii czwartej części "Przysięga krwi" i to był mój wielki błąd. Dowiedziałam się po części co stanie się z Dimkiem i moje serce rozleciało się na kawałki, ale po kolei.

W tej części Rose musi poradzić sobie ze stratą Masona - swojego przyjaciela, który się w niej kochał. Nie może pozwolić sobie na leżenie w łóżku i olanie całego świata. Jest strażniczką i ma swoje obowiązki. Jej przyjaciółka Lissa pragnie odzyskać swoje moce, lecz nie wie jaką "karę" za to poniesie Rose. Na domiar złego nasza bohaterka zaczyna widzieć duchy w najmniej odpowiednim momencie. W Akademii zaczęły się ćwiczenia polowe. Dampiry zostają przydzieleni do morojów i mają ich strzec. Taka mała symulacja tego, co ma ich spotkać po opuszczeniu szkoły. W trakcie ćwiczeń mogą ich zaatakować nauczyciele imitujący Strzygi. Wielkim zaskoczeniem był przydział Rose do Christiana. Dziewczyna była pewna, że pod opiekę dostanie swoją przyjaciółkę Liss z którą łączy ją więź. Niestety próby zmiany podopiecznego nie poskutkowały i Rose musi chronić chłopaka swojej przyjaciółki. Gdy po raz pierwszy została zaatakowana przez "Strzygę" była gotowa do walki, ale właśnie wtedy zjawił się Mason. Dla Rose świat stanął w miejscu. Nie była w stanie się ruszyć, a co mówić o walce. Została posądzona o celowe zaniechanie walki. Od tego incydentu główna bohaterka jest pewna, że oszalała. Niedługo potem okazuje się, że gdy Lissa używa mocy ducha, Rose nie chcąc by dziewczyna znów popadła w depresję "przejmuje" na siebie jej złe samopoczucie. W efekcie czego Lissa chodzi szczęśliwa, a Rose dwa razy bardziej przybita. W dalszym toku akcji dowiadujemy się iż na Akademię napadły prawdziwe Strzygi. Po długiej walce zabrały ze sobą paru dampirów i morojów. Rose, dowiaduje się od Masona gdzie ich zabrano i wraz z innymi strażnikami planują ich dopaść. Udaje im się, lecz niestety Dymitr zostaje Strzygą.

W tym momencie moje serce przestało bić i pompować krew. Dodam, że w tej części rozwinięty jest wątek Rose i Dymitra. Wreszcie coś między nimi się dzieje. Okazują swoje uczucia, mówią o nich. Niestety gdy Rose dowiedziała się, że Dimko został Strzygą postanawia odejść z Akademii i go zabić. Kiedyś obydwoje stwierdzili, że wolą zginąć niż żyć jako Strzygi. Właśnie dlatego Rose postanawia go znaleźć i zabić. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jaki ból czuje. Musi unicestwić osobę, którą kocha. Jest to bardzo smutny wątek i muszę przyznać, że parę godzin po przeczytaniu książki nadal go przeżywam. Najgorsze jest to, że muszę dokupić kolejne trzy części, a zanim się za to zabiorę to nie wytrzymam psychicznie. Chcę już czytać kolejne części i dowiedzieć się (mam nadzieję), że znajdą sposób przy przywrócić Dimka do życia i że Rose będzie żyła z nim szczęśliwie.
Oprócz tego jak zwykle w książce znajdziemy dużo humoru i ciekawych dialogów. Język lekki i przyjemny dzięki czemu powieść czytamy szybko i płynnie. Osobiście jestem zachwycona i wiem, że ta seria książek zostawi we mnie ślad. Już nie mogę doczekać się kiedy zakupię kolejne części. Zostało mi tylko polecić Wam tę książkę. Kolejna wspaniała część przygód Rose i jej przyjaciół przy której nie będziecie się nudzić. Miłego czytania!
Czytaj dalej

Richelle Mead "W szponach mrozu"

Tytuł: "W szponach mrozu"
Autor: Richelle Mead
Oryginalny tytuł: "Frostbite"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 5+/6

"W szponach mrozu" to kontynuacja "Akademii Wampirów". Druga część na tle pierwszej wypadła jeszcze lepiej. Jest jak zwykle dużo humoru, ale i niebezpieczeństw.
Rose, nasza główna bohaterka, dużo trenuje pod okiem Dymitra, który ma na nią duży wpływ. Dziewczyna nadal jest odważna, cięta, ale również poważniejsza i ostrożniejsza. W Akademii panuje ponura atmosfera. Strzygi są we współpracy z ludźmi i atakują rodziny królewskie - morojów. Postanawiają one (rodziny królewskie) na czas świąt zabrać wszystkich do kurortu w górach. Poprzez ataki Strzyg jest mnóstwo dyskusji morojów na temat własnej obrony. Pojawia się nowa postać Tasza Ozera. Jest ciotką Christiana, którego uratowała. Podczas jednej z dyskusji, wyraża swoje zdanie na poruszany temat. Mianowicie chce, by morojowie również się bronili, a nie tylko polegali na strażnikach. W tym celu mieliby posługiwać się żywiołami. Większość rodzin królewskich jest oburzona, choć pośród strażników znalazło się paru zwolenników. Dymitr i Tasza spędzają ze sobą wiele czasu przez co Rose jest zazdrosna i postanawia poszukać pocieszenia u Masona - swojego przyjaciela. Niestety, nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Gdy Rose dowiedziała się od Dimka (uroczo to brzmi!) gdzie jest kryjówka Strzyg, wyjawiła to Masonowi. Chłopak pełen zapału zabrał ze sobą Eddiego i Miję by walczyć z zabójcami. Gdy Rose dowiedziała się, że zniknęli, zabrała ze sobą Christiana i pojechali ich uratować. Na miejscu okazuje się, że z grupką przyjaciół wszystko w porządku. Niestety sytuacja się zmienia i cała grupa jest w niebezpieczeństwie. Czy uda się im wyjść cało z owej sytuacji? Żeby się dowiedzieć, musicie przeczytać.
Co do samej książki jest fantastyczna! Jest dużo humoru, na tle niebezpieczeństw. Sytuacja co chwilę się zmienia. Czytelnik nie jest w stanie przewidzieć co zaraz się stanie. Lekki i przyjemny język sprawia, że książkę czyta się szybko i płynnie. Jeżeli komuś podobała się pierwsza część to koniecznie musi sięgnąć po drugą! Gwarantuję, że przyjemnie spędzicie czas i nie będziecie mogli oderwać się od książki. Ja osobiście tak bardzo się zaczytałam, że czasami nie wiedziałam gdzie jestem, czy w kurorcie z bohaterami czy w domu? Przeżywałam wszystkie emocje Rose, przez co jest mi jeszcze bliższa. Polecam!
Czytaj dalej

Richelle Mead "Akademia Wampirów"

Tytuł: "Akademia Wampirów"
Autor: Richelle Mead
Tytuł oryginału: "Vampire Academy"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 5/6

Zanim sięgnęłam po książkę to - muszę przyznać - bardzo dużo o niej słyszałam. Jeżdżąc autobusem napotykałam osoby czytające ją, wchodząc na strony widziałam reklamy książki. Podobnie miałam ze "Zmierzchem" Stephenie Meyer. Na początku każdy mówił o filmie, potem w szkole każdy trzymał i czytał egzemplarz książki, aż w końcu po pół roku od wydania filmu skusiłam się. To samo spotkało mnie teraz.
O twórczości Richelle Mead słyszałam różne opinie. Jedni ją wychwalali, drudzy nie potępiali, ale nie byli nią równie mocno zachwyceni co inni. Postanowiłam dorzucić książkę do mojej listy i tak oto znalazła się w moich rękach.
Już od pierwszych stron polubiłam Rose dampirkę a zarazem główną bohaterkę. Jest odważna, pewna siebie i potrafi bronić swojej racji. Dobrze odnajduje się w każdej sytuacji i jest gotowa zrobić wszystko dla swojej przyjaciółki moroji Liss. Poznajemy je w momencie, gdy po długim pobycie w Akademii uciekły i zostały schwytane. Powodem ucieczki jest próba ochrony Liss przez Rose jej strażniczkę. Z powrotem znajdują się w szkole dla wampirów. Muszą stawić czoła plotkom i pomówieniom ze strony uczniów jak i nauczycieli.
W późniejszym toku akcji dowiadujemy się, że każdy moroj posiada moc pochodzącą od jednego z czterech żywiołów. Jak się okazuje, Liss nie wykazuje zdolności władania którymś z żywiołów. Jest to mylne przekonanie. Posiada ona moc, która jest bardzo rzadka i niebezpieczna. 
Rose i Lissie łączy bardzo silna więź od wypadku w którym Rose cudem uszła z życiem. Dziewczyna wyczuwa emocje i nastrój swojej podopiecznej, dzięki czemu jest w stanie pomóc jej w każdej sytuacji.
Oczywiście Akademia Wampirów nie składa się z samej Rose i Liss. Zamieszkuje ją mnóstwo moroi i dampirów. Każda z tych dwóch grup uczęszcza na odpowiednie zajęcia mające na celu dokształcenie ich wiedzy i poznanie niebezpieczeństw jakie na nich czyhają.
Podoba mi się wątek Dymitra i Rose. Strażnik starszy od Rose o siedem lat, został przedstawiony w taki sposób, że chyba każda z kobiet doszukała się w nim cech, które poszukuje u mężczyzny. Ich relacja nie jest niestety łatwa. Mimo pożądania jakie czuję ku sobie, nie mogą być razem.
Książka jest jedną z lepszych jakie czytałam o wampirach. Cała ta fantastyka nie gryzie w oczy, a sam styl autorki jest dość przyjemny w czytaniu. Akcja jest wartka, zawsze coś się dzieje. Nie sposób nudzić się z tą książką. Jestem zachwycona kupnem i mam zamiar zebrać całą serię. Miło przy niej oderwać się od rzeczywistości. Polecam!
Czytaj dalej

E.E. Schmitt "Kobieta w lustrze"

Tytuł: "Kobieta w lustrze"
Autor: E.E. Schmitt
Tytuł oryginału: "La femme au miroir"
Wydawnictwo: Znak
Moja ocena: 5/6

Eric Emmanuel Schmitt znany jest czytelnikom ze swych krótkich, aczkolwiek trafiających w sedno opowiadań. Tym bardziej zaskoczył wszystkich wydając książkę o dość dużej objętości.

Poznajemy trzy kobiety, które różnią się od siebie prawie wszystkim. Anne, młoda dziewczyna żyjąca w XVI wieku, zakochana w przyrodzie. Mogłaby spędzać na łonie natury całe dnie, jest zachwycona jej pięknem. Potrafi wyrazić swoje zdanie. Uciekła sprzed ołtarza.
Hanna to arystokratka i kobieta osiągająca wszystko co istotne w swojej epoce. Wydaje się być kobietą idealną, niestety nie udaje się jej urodzić dziecka co w owych czasach było "wymogiem".
Anny to dziewczyna, która już w młodym wieku zdążyła zrobić wielką karierę gwiazdy filmowej. Na co dzień mało wylewna, pokazuje swoje "ja" grając. Świat show-biznesu doprowadza do nadmiernego używania alkoholu i środków odurzających.

Szczerze mówiąc, byłam pewna iż to będą trzy opowiadania, które ze sobą nie będą miały większego związku. Oczywiście Schmitt zaskoczył mnie. Chylę czoła przed jego wyobraźnią i umiejętnością zaskakiwania czytelników. Te trzy kobiety mimo dzielących je wieków, warstw społecznych i zainteresowań łączy chęć zmian. Każda z nich odczuwa potrzebę znalezienia szczęścia, którego nie doświadczały. Jedna jest wzorem dla drugiej. Nie znając się, pomogły sobie. Nie ukrywam, że z chęcią będę wracać do tej książki. Jej historie są uniwersalne. Autor w niesamowity sposób opisał odczucia kobiet. Ich obawy, lęki, ból, ale i szczęście. To tak jakby na czas pisania sam stał się kobietą. Jestem zachwycona. Książkę trzeba przeczytać i zrozumieć. Polecam!



Tak już na marginesie. Zakupiłam 6 książek bo bardzo okazałej cenie więc mam co czytać. Jedną wygrałam w konkursie na lubimyczytac.pl  z czego jestem niesamowicie zadowolona. Czekam tylko do końca maja by podciągnąć stopnie i wtedy zatracę się w czytaniu. Słońce za oknem więc spacery z książką mile widziane. Mile spędzonych dni z książkami wam życzę! :)
Czytaj dalej

Cora Harrison "Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen. Sekretny pamiętnik."

Tytuł: "Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen. Sekretny pamiętnik."
Autor: Cora Harrison
Tytuł oryginału: I was Jane Austen's best friend
Wydawnictwo: Drzewko Szczęścia
Moja ocena: 4+/6

 "Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen" to jedna z tych książek, które czyta się z uśmiechem na twarzy i niebywałą lekkością.
Akcja powieści toczy się w 1791 roku, kiedy to kobiety nosiły piękne suknie, a mężczyźni bryczesy. Główną bohaterką jest Jenny Cooper, młoda i nieśmiała dziewczyna, która pod wpływem Jane zmienia się w osobę odważną i pewną siebie. Ale zacznijmy od początku. Obie dziewczynki uczą się w szkole i mieszkają w internacie. Panują tam dość rygorystyczne warunki. Jane zachorowała i z dnia na dzień jest z nią coraz gorzej. Gdy prośby Jenny do dyrektorki szkoły nie skutkują, postanawia wysłać list do Pani Austen - matki Jane i zarazem swojej ciotki. By to zrobić wymyka się w nocy do miasta, które nie jest bezpieczne. W drodze spotyka Thomasa Williamsa, który ratuje ją przed opryszkami. Przez dalszą część drogi na pocztę dużo rozmawiają. Jenny wyjaśnia mu co robi o tej porze sama w mieście. Kapitan dbając o jej bezpieczeństwo towarzyszy jej w drodze na pocztę i do internatu. Gdy Pani Austen otrzymała list, postanowiła niezwłocznie zabrać obie dziewczynki do domu. W późniejszym toku akcji, poznajemy rodzinę Jane i jej otoczenie. Są bale, tańce, lekcje i poszukiwanie mężczyzny, który byłby potencjalnym kandydatem na małżonka.

Powieść Pani Harrison jest bardzo ciekawa. Przenosi nas ona do wieku XVIII. Panują inne zwyczaje i sposób wychowania. Nie ma internetu, komputera i różnych współczesnych gadżetów. Na listy czeka się z niecierpliwością, bal jest wielkim wydarzeniem, a reszta świata jest nieznana. Chyba każda z nas kobiet, chciałaby choć na chwilę cofnąć się w czasie i przeżyć to co bohaterki. Książka jest bardzo ciekawa, akcja zwięzła i co najważniejsze nie ma nudy! Większość bohaterów istniała naprawdę, przez co możemy jeszcze więcej dowiedzieć się o Jane Austen wybitnej pisarce. Polecam, gdyż można się zrelaksować i pomarzyć.
Czytaj dalej

Jodi Picoult "Tam gdzie Ty"

Tytuł: "Tam gdzie Ty"
Autor: Jodi Picoult
Tytuł oryginału: "Sing You Home"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Moja ocena: 6/6

Jodi Picoult jak zwykle podjęła się trudnego tematu. I jak zwykle wyszła z niego obronną ręką. Tym razem tematyka jej książki krąży wokół orientacji seksualnej, religii, tolerancji, zapłodnienia in vitro i relacji międzyludzkich.
Zoe to dojrzała kobieta i mężatka od 9 lat. Jest muzykoterapeutką, pomagającą osobom upośledzonym psychicznie, zdemoralizowanym nastolatkom jak i zwykłym osobą. Zoe ma silny charakter, ale również wiele problemów z którymi musi się borykać.
Max to mąż Zoe, który lubi surfować i jest ogrodnikiem. Podobnie jak jego żona ma wiele problemów. Wzbudza sympatię i przechodzi przemianę duchową.
Występuje jeszcze postać Vanessy, ale jeżeli chcecie o niej więcej wiedzieć to radzę sięgnąć po książkę. Powieść wzbudza kontrowersyjne emocje i daje do myślenia. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tematami zawartymi w książce co sprawiło, że miałam czym zająć głowę przez ostatni czas. Książka jest pisana z perspektyw paru bohaterów co jak zwykle jest plusem. Polecam, jest co poczytać.

Jodi Picoult to jedna z moich ulubionych pisarek. Ubóstwiam jej styl, pomysły i odwagę. Nie każdy jest w stanie pisać na trudne tematy, których ona się podejmuje. Jak już wspominałam wyżej, ogromnym plusem jest pisanie z perspektywy paru bohaterów. Możemy dowiedzieć się jak kto co widzi i przyjąć jego stronę. Mam już 6 książek tej autorki i mam zamiar mieć wszystkie. Dawno tak dobrze mi się nie czytało. 


Czytaj dalej