Autor: Anna Drzewiecka
Tytuł oryginału: "Ciotki"
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 152
Moja ocena: 5/6
Dzieciństwo to czas, który większość z nas wspomina z szerokim uśmiechem na twarzy. W pamięci przechowujemy stare przyjaźnie, zapach ciasta robionego przez babcię i krajobraz, którego więcej już nie zobaczymy. Pamiętamy wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Ale czy ktoś z nas poświęca uwagę swojej rodzinie? Przecież rodzina to największy skarb. Niestety często o tym zapominamy i wręcz "wyrzekamy" się jej na rzecz znajomych. Później wspominamy, tęsknimy i chcemy przywrócić jak najwięcej wspomnień o naszych bliskich. "Ciotki" to chwile z przeszłości Anny Drzewieckiej.
Kim jest Anna Drzewiecka? Wiemy o niej tylko tyle, że ma dwie córki, nie lubi kotów i wychowywała się wśród ośmiu ciotek.
Osiem kobiet różnych pod względem osobowości, zachowania i przeżyć. Tak oto poznamy ciotkę Teresę, Zofię, Wandę, Kazię, Mariannę, Janeczkę, Helenę i Lilkę. Autorka poświęciła każdej z nich rozdział w swojej sadze rodzinnej. Oprócz nich poznamy losy prababci, pradziadka, dziadka, babci i pani Róży. Odkrywamy świat i osoby widziane oczami dziecka, ale napisane przez dojrzałą kobietę. Z tych opisów bije nostalgia i emocjonalizm. Autorka z pasją naturalisty przedstawia chronologicznie swoją rodzinę. Wspomnienia pani Anny obrazują wygląd miejsc, które pamięta oraz charakter i los osób jej bliskich. Oprócz opisu członków rodziny znajdziemy również ważne symbole takie jak lipa, jabłonka czy kolejka.
"Ciotki" to powieść, którą czyta się lekko i przyjemnie. Wystarczy tylko usiąść wygodnie w fotelu i zatracić się w lekturze. Saga rodzinna Anny Drzewieckiej sprawia, że na twarzy pojawia się uśmiech i ta niezwykła lekkość i radość kiedy sami zaczynamy sięgać pamięcią do swoich przodków. Ta krótka historia przypomina nam jak ważna jest rodzina. W dzisiejszych czasach trudno znaleźć czas na cokolwiek. Autorka uświadamia nam, że warto usiąść i powspominać stare dobre czasy. "Ciotki" to powieść, którą polecam wszystkim. Jest to miły przerywnik w okresie natłoku wilkołaków, wampirów i innych istot. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję:
Mi i mojej mamie bardzo sie podobała ta pozycja :) serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale jeszcze nie spotkałam się z negatywną recenzją książki :)
OdpowiedzUsuńW końcu mam własny egzemplarz tej książki, więc wkrótce zabiorę się za jej lekturę:)
OdpowiedzUsuńJestem akurat w trakcie czytania tej książki i - jak na razie - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
im-bookworm.blogspot.com