Autor: Anna Czelej
Wydawnictwo: Illuminatio
Liczba stron: 232
Moja ocena: 5-/6
Nie da się ukryć, że jesień to moja ulubiona pora roku. Kolorowe liście spadające z drzew, kasztany, chłodny jesienny wiatr i spacery to jedne z nielicznych rzeczy, które kocham w tej porze roku. Dodać do tego można czytanie książek pod kocem z kubkiem pysznej herbaty, ciepłe skarpetki, kurtki i dużo spędzonego czasu w kuchni. No właśnie... tylko co dobrego ugotować? Pomysły podsuwa nam Anna Czelej w swojej książce "Jesień w kuchni Pięciu Przemian".
Książka została podzielona na rozdziały. Już na początku mamy możliwość zapoznania się z jesiennymi zupami, które ogrzeją nas w chłodne dni. Następnie znajdziemy przepisy na sałatki i surówki, dania ciepłe, warzywa, przekąski i dodatki, desery oraz przetwory. Nie ma co ukrywać - jesienią w naszej kuchni goszczą produkty o smaku ostrym. Ich zadaniem jest rozgrzanie naszego orgaznimu, a na dodatek świetnie smakują.
Każda z podanych potraw okraszona jest zdjęciem na które wystarczy tylko spojrzeć by nabrać apetytu i ochoty do gotowania. Oprócz tego znajdziemy również podstawy do zrobienia potraw tj. potrzebne składniki i sposób przygotowania. Wszystko zostało bardzo jasno opisane więc nikt nie powinien mieć problemu z przygotowaniem dania.
Muszę przyznać iż ilekroć patrzę na zdjęcia mam ochotę wyskoczyć do sklepu po produkty i coś ugotować. I tak oto wypróbowałam przepyszne racuchy z jabłkami, które z prędkością światła zostały skonsumowane przez moich znajomych oraz zupę z pęczakiem, która przypadła do gustu mojej rodzinie. Powoli przymierzam się do czerwonej kapusty z brokułami i babeczek z bitą śmietaną i żurawiną. Oprócz tego planuję przygotować powidła ze śliwek, które uwielbia moja przyjaciółka. Krótko mówiąc - nic tylko stać w kuchni i gotować te pyszności.
"Jesień w kuchni Pięciu Przemian" to bardzo ciekawa pozycja kulinarna, która powinna zagościć w domu każdego kucharza (bez względu na stopień zdolności kulinarnych). Po jej przeczytaniu nasza głowa jest pełna nowych pomysłów na eksperymentowanie w kuchni, które urozmaicą posiłki. Na dodatek dzięki Pięciu Przemianom przygotowane posiłki wzmocnią orgaznim i wpłyną korzystnie na zdrowie - co jest dość istotne o tej porze roku. Chętnie zapoznam się z innymi pozycjami Anny Czelej i Was też gorąco zachęcam do kuliarnych wojaży.
Za możliwość przeczytania dziękuję:
Często szukam inspiracji kulinarnych właśnie w takich książkach. tej jeszcze nie posiadam, ale coś czuję, że zaopatrzę się we własny egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńKuchnia to nie moje królestwo, ale mojego męża mogłaby zainspirować
OdpowiedzUsuńNie potrafię gotować, więc książki kulinarne mnie nie dotyczą :)
OdpowiedzUsuń