Katarzyna Zyskowska-Ignaciak "Upalne lato Marianny"

Udostępnij ten post

Tytuł: "Upalne lato Marianny"
Autor: Katarzyna Zyskowska-Ignaciak
Tytuł oryginału: "Upalne lato Marianny"
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 256
Moja ocena: 5-/6

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak to absolwentka dziennikarstwa i marketingu. We wczesnej młodości z równym zapałem grała na pianinie, nagrywała piosenki dla dzieci, tańczyła, malowała i pisała. Po latach pozostała jednak wierna ostatniej z tych pasji. Oprócz Upalnego lata Marianny jest autorką: Niebieskich migdałów, Przebudzenia i Ucieczki znad rozlewiska. Poza pisaniem książek uwielbia żeglować, chodzić z plecakiem po górach, nocami dyskutować z przyjaciółmi przy winie o religii i polityce, objadać się orzeszkami w czekoladzie, siedząc w kinie i urządzać rowerowe pikniki w warszawskich parkach. A w listopadowe wieczory odkrywać zapomniane, rodzinne historie.

Marianna to osiemnastoletnia dziewczyna mieszkająca w dworku na mazowieckiej prowincji. Po bardzo dobrze zdanej maturze i dostaniu się na prawo nadszedł czas na upragniony odpoczynek. Marianna cieszy się z ostatnich wakacji w rodzinnej miejscowości, perspektywy wyjazdu do stolicy i okazji poznania nowych ludzi. Jest rok 1939 i coraz częściej słychać pogłoski o zbliżającej się wojnie, jednak nie przeszkadza to dziewczynie w korzystaniu z życia, zabawie i flirtowaniu z Zygmuntem - wykładowcą prawa. Ma mnóstwo pomysłów i jest pełna energii. Nie chce prowadzić takiego życia jak Gabrysia czy babka Leokadia. Pragnie czegoś innego, a może kogoś...? Jak potoczą się losy Marianny? Czy zbliżająca się wojna będzie miała wpływ na jej życie? Czy los pozwoli jej zasmakować szczęścia znanego z kart powieści?

"Upalne lato Marianny" to moje pierwsze spotkanie z Katarzyną Zyskowską-Ignaciak. Od razu przyznam, że książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Od pierwszych stron wczułam się w klimat powieści i zatraciłam w świecie Marianny. Autorka w malowniczy sposób przedstawiła mazowiecką wieś, z dużą wiarygodnością nakreśliła nastrój przedwojenny i stworzyła nietuzinkowych bohaterów. Marianna nie jest kobietą dla której przeznaczone są prace domowe i powielanie schematu kobiet poprzednich pokoleń. Marianna to dziewczyna pełna pasji, energii i wielu pomysłów. Dorasta, jej hormony buzują i sprawią nie lada kłopotu. Będzie zmuszona podejmować decyzje, które nie zawsze okażą się dobre. Jednak w ten sposób nauczy się nie popełniać tych samych błędów i przekona się, że dorosłe życie nie jest takie fajne jakim się wydawało. Ta lekcja będzie jej potrzebna by zrozumieć, że ludzie zawodzą, a rozsądek czasami przegrywa z sercem.
Powieść napisana jest plastycznym językiem, dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie. Akcja jest powolna i melancholijna, ale w tym przypadku idealnie pasuje do książki.

"Upalne lato Marianny" zrobiło na mnie duże wrażenie. Uwielbiam książki, które odkrywają przed nami tajemnice starego i nieobecnego już świata. Cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z piórem Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak i mam nadzieję, że tych spotkań będzie więcej. Serdecznie polecam!

Za możliwość przeczytania dziękuję:

16 komentarzy :

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale po zapoznaniu się z Twoją recenzją jak najbardziej postaram się przeczytać „Upalne lato Marianny”. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie przeczytałam zaledwie sto stron tej powieści, ale jestem już zachwycona. Ciężko oderwać mi się od "Upalnego lata Marianny"...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka, a ja właśnie jestem po drugiej części i mimo, że brakowało mi klimatu lat 30-tych to również bardzo mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo chciałabym przeczytać "Upalne lato Kaliny" :)

      Usuń
  4. Kiedyś było o niej bardzo głośno, mam w planach

    OdpowiedzUsuń
  5. Widze, ze pierwsze twoje spotkanie z ta autorka jak najbardziej udane :) osobiscie nie wiem czy siegne po ta pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za polecenie dobrej ksiażki

    OdpowiedzUsuń
  7. Spotkałam wiele recenzji drugiej cześci cyklu. Bardziej interesuje mnie jednak opowieść o Mariannie, bo mam słabość do książek których akcja osadzona jest w czasie wojny jak i przed.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę na oku:)Liczę, że uda mi się ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam, gdy akcja powieści rozgrywa się w tamtym czasie, dlatego chętnie przeczytam! "Upalne lato Marianny" wydaje się bardzo klimatyczną książką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podobała mi się ta książka, lubię styl Pani Kasi. Teraz czytam "Upalne lato Kaliny". Ta książka również utrzymana jest w fajnym klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka już za mną. Niezła, niezła;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusi mnie ta książka tą wakacyjną porą już drugi rok. Muszę jej w końcu ulec :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam trochę o tej pozycji i spodobała mi się, zainteresowała mnie. Postaram się w najbliższym czasie ją zdobyć i przeczytać :)

    Zapraszam: im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń