5 filmów w moim wieku

Udostępnij ten post

Przeglądając wasze blogi, natrafiłam na ciekawy tag u Sylwuch i postanowiłam, że również wezmę w nim udział. Pomysłodawczynią tego przedsięwzięcia jest Roztargniona sowa



Na czym polega tag? Otóż trzeba wypisać 5 filmów, które są w Twoim wieku. Następnie trzeba wkleić powyższy obrazek i zaprosić innych bloggerów do zabawy. Ja, podobnie jak Sylwuch nie będę zapraszała nikogo z osobna, ale wszystkich odwiedzających bloga :) 
Urodziłam się w 1994 roku więc przedstawię Wam 5 filmów, które oglądałam i lubię.

1. Panna z mokrą głową, reż. Kazimierz Tarnas 

Film jest adaptacją powieści Kornela Makuszyńskiego. Mam sentyment do starego polskiego kina. Filmy te mogłabym oglądać i oglądać i tak bez końca. Oglądałam "Pannę z mokrą głową" wiele razy jednak nie dane mi było przeczytać książkę (co za wstyd!). Jest to zabawna i pełna uroku historia o Irence, której ojciec ginie przywalony dębem, a matka choruje. Dziewczynka postanawia wyruszyć po pomoc do mieszkającej w stolicy znajomej hrabiny Opolskiej. Bardzo podoba mi się aktorka, która grała Irenkę - Paulina Tworzyańska - niezapomniana twarz. Lubię takie filmy, które przypominają mi o dzieciństwie i wnoszą ten piękny starodawny klimat.

2. Forrest Gump, reż. Robert Zemeckis

Chyba nie znam takiej osoby, która nie słyszała Gumpie. Film jest oparty na powieści o tym samym tytule Winstona Grooma. Po raz kolejny czuję wstyd gdyż oglądałam film, a książki nie czytałam. 
Film opowiada o chłopcu z niskim ilorazem inteligencji i z niedowładem kończyn, który staje się miliarderem i bohaterem wojny w Wietnamie. Jest to urocza, pełna nadziei, ale również smutna historia. Nie wyobrażam sobie tego filmu bez Toma Hanksa, który zagrał bardzo wiarygodnie. 

3. Król Lew, reż. Rob Minkoff, Roger Alles

Pamiętacie ten upadek Mufasy? Czy Wam też kręciła się łza w oku? A może poryczeliście się jak bóbr? "Król Lew" to 32 pełnometrażowy film Walta Disneya oraz pierwszy w którym nie występuje ani jedna postać ludzka. Zawsze jak słyszę hasło: Król Lew to słyszę piosenkę "Can you feel the love tonight" i rozpływam się jak małe dziecko. Filmy ze studia Walta Disneya (oczywiście te starsze) oglądałam jak szalona, ale chyba nie tylko ja. W filmie mamy masę zwierząt jednak uwielbiam przezabawną dwójkę - Timona i Pumbę. Nie mam pojęcia jak wyglądałby ten film bez surykatki i guźca, którzy rozśmieszali mnie do łez. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów z dzieciństwa.

4. Anioły na boisku, reż. William Dear

Jest to amerykański film familijny, który podbił moje serce wiele lat temu. Film opowiada o chłopcu z domu dziecka, który kibicuje drużynie baseballowej. Niestety grają oni słabo. Chłopiec modli się, żeby jego drużyna wygrała puchar. I tak oto staje się cud, gdyż jego modlitwy poskutkowały, a zawodnikom na boisku pomagają... Aniołowie. 
Szczerze mówiąc nie wiem co urzekło mnie w tym filmie. Może wiara chłopca w Anioły? Jego smutny los? Przezabawny kolega głównego bohatera? Naprawdę nie mam pojęcia. Jednak uwielbiam ten film za wiarę jaką niesie. Bo nawet jeżeli jest źle trzeba mieć ten cień nadziei, że będzie lepiej.

5. Leon Zawodowiec, reż. Luc Besson

Film opowiada o relacji między dwunastoletnią dziewczynką a zawodowym mordercą. 
Ojciec Matyldy zajmuje się przechowywaniem "brudnego" towaru. Policjanci-zabójcy zauważają ten fakt i mordują całą rodzinę. Na szczęście Matyldy nie było wtedy w domu. Dziewczyna od razu kieruje się do drzwi swojego sąsiada - Leona płatnego zabójcy. Leon niechętnie postanawia zająć się dziewczyną. Tak rodzi się między nimi przyjaźń. Matylda uczy się zawodu "sprzątacza" i pragnie pomścić śmierć swojego braciszka.
Ciekawy i momentami zabawny film. Świetna rola Jean Reno i Natalie Portman. Czasami lubię obejrzeć film akcji, a "Leon Zawodowiec" taki jest. Idealny film na odmóżdżenie.

Oprócz wyżej wymienionych filmów powstały również inne, które oglądałam lub chcę obejrzeć. Postanowiłam, że je Wam przedstawię:
Oglądaliście któryś z filmów? Podobały Wam się? Może podejmiecie się wyzwania i przedstawicie filmy z Waszego roku urodzenia? Jestem ciekawa Waszych zdań :)

15 komentarzy :

  1. Wszystkie oglądałam i uwielbiam:) "Pannę z mokrą głową" praktycznie oglądałam na każdych wakacjach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Forrest Gump i oczywiscie Krol Lew sa mi dobrze znani :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam "Wywiad z wampirem"! Z Twojego "top 5" obejrzałam tylko kawałek "Leona", ale chciałabym zobaczyć "Forrest Gump" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Król lew oraz Wywiad z Wampirem :) Jestesmy z tego samego roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo tego samego rocznika, obejrzałem jedynie Króla Lwa. Póki co, jak dla mnie, 'bajka' wszech czasów!
    Co do listy poniżej. :) Pulp Fiction! Fantastyczny film i bardzo dobra gra Travolty, czy Umy. :) a Jackson swoimi tekstami potrafi rozbawić. :) ale moja fascynacja może brać się w ubóstwiania filmów Tarantino. :)
    Skazani...klasa sama w sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Król Lew" to jak dla mnie ponadczasowa produkcja, a "Akademia Policyjna" to świetny umilacz czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niektóre czytałam i nawet mi się podobały. Post o tej tematyce chyba także pojawi się u mnie, lecz raczej jutro. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Króla Lwa, bajka mojego dzieciństwa. Natomiast gorąco polecam Ci "Wywiad z wampirem", "Pulp fiction" i oczywiście ekranizację mojej ukochanej książki "Mistrz i Małgorzata", ale nie tę, którą tu przedstawiłaś, a miniserial z 2005 roku, 10 odcinków, świetnie zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wywiad z wampirem" widziałam ;) "Pulp fiction" nie (ten post przyprawia mnie o masę wstydu). "Mistrza i Małgorzatę" najpierw chcę przeczytać, później sięgnę po serial :)

      Usuń
  9. Ojejku, na Królu Lwie i Pannie z mokrą głową byłam w kinie:))

    Kocham Leona. Niestety, tylko raz widziałam go w wersji rozszerzonej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż, miałaś szczęście urodzić się w roku bardzo dobrym dla kina :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Leon zawodowiec, Król Lew i Forrest Gump - wspaniałe filmy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Król lew! Jeden z moich ulubionych filmów. :) Większość animowanych produkcji Disneya uwielbiam, mogłabym je oglądać bez końca.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. Forest i Leon to należą do grona moich ulubionych filmów. Za każdym razem oglądam jakby po raz pierwszy.)

    OdpowiedzUsuń