Carlos Ruiz Zafón "Więzień Nieba"

Udostępnij ten post

Tytuł: "Więzień Nieba"
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Tytuł oryginału: "El prisionero del cielo"
Wydawnictwo: MUZA SA
Liczba stron: 416
Moja ocena: 6-/6

"Więzień Nieba" to trzecia część cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek. Autor oczarował mnie poprzednimi dwiema powieściami. Pokochałam XX-wieczną Barcelonę i tajemnicę, którą skrywa. Więc gdy skończyłam czytać "Grę Anioła", natychmiast sięgnęłam po kolejny tom.

Głównym bohaterem książki jest Daniel Sempere - dumny mąż i ojciec. Podobny los czeka jego przyjaciela - Fermina Romero de Torresa. Jednak pewnego dnia do księgarni zawita pewien starszy pan, który przypomni Danielowi, że jego przyjaciel ma tajemnice z przeszłości. Fermin postanawia opowiedzieć swoją historię lecz nie będzie ona przyjemna. Na dodatek na jaw wyjdą przykre fakty dotyczące Daniela i jego rodziców. O takich rzeczach Barcelona wolałaby zapomnieć...

Zafón po raz kolejny porywa nas na ulice tajemniczej Barcelony. "Więzień Nieba" odkrywa przed nami głęboko skrywaną historię Fermina, która jest tragiczna i przerażająca. Na pierwszy rzut oka widać, że autor jest po uszy zakochany w Barcelonie. Być może dlatego historia opisana wokół więzienia znajdującego się na wzgórzu Montjuic ma na celu wyrażenie żalu i goryczy, wobec tego co się tam działo. To co zaserwował nam Zafón jest naprawdę szokujące. Oczywiście w całej historii nie mogło zabraknąć elementu intrygi i tajemnicy. Pisarz po raz kolejny wodzi nas za nos i zaskakuje nagłymi zwrotami akcji. Bardzo ucieszył mnie fakt, że "Więzień Nieba" został poświęcony Ferminowi gdyż bardzo lubię tę postać. Muszę przyznać, że bohater bardzo dużo przeżył, a jego historia wryła mi się w głowę.

Jeżeli lubicie Zafóna to śmiało sięgajcie po książkę! Jestem pod wielkim wrażeniem pióra tego pisarza i mam zamiar przeczytać resztę jego książek. Wszystkim tym, którzy nie mieli okazji zaznajomić się z twórczością Zafóna zalecam jak najszybsze nadrobienie tej zaległości. Polecam serdecznie!

7 komentarzy :

  1. Czytałam tylko "Cień wiatru" ale i tę mam w planie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka książek autora, wszystkie mi się podobały. Ta jeszcze przede mną

    OdpowiedzUsuń
  3. Fermin to najbardziej intrygująca postać Zafona dla mnie. Tym bardziej nie mogę się doczekać przeczytania Więźnia nieba i ustawienia go na półce koło dwóch poprzedniczek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ciągle "Gry anioła" nie przeczytałam, a tu trzecia część, to chyba będzie moje postanowienie noworoczne: uzupełnić zaległości i sięgnąć po Zafona ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka autora nie wywarła na mnie żadnego wrażenia. Nudziłam się niemiłosiernie dlatego odpuszczam sobie lekturę. Może kiedyś zmienię zdanie co do niego, kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja, niestety nie sięgnęłam jeszcze po żadna książkę tego autora, muszę w nowym roku narobić zaległości.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wreszcie zapoznać się z książkami tego autora.

    OdpowiedzUsuń