Bernlef "Niewdzięczna pamięć"

Udostępnij ten post

Tytuł: "Niewdzięczna pamięć"
Autor: Bernlef
Tytuł oryginału: "Hersenschimmen"
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 5/6


Bernlef a właściwie Hendrik Jan Marsman to pisarz, poeta i tłumacz holenderski. Na swoim koncie ma wiele wierszy, esejów, powieści i opowiadań. "Niewdzięczna pamięć" to przełomowa książka w jego karierze.

Marteens Klein to 71 letni mężczyzna. Były protokolant, od pięciu lat emeryt. Jest schyłek zimy gdy rozpoczyna się akcja powieści. Mężczyzna, który do tej pory cieszył się zdrowiem, uświadamia sobie, że dzieje się z nim coś dziwnego. Wprawdzie nigdy nie miał dobrej pamięci, ale to, że nie wie jaka jest pora dnia i czy wyszedł z psem Robertem wydaje mu się nadzwyczaj dziwne. Całą winę zwala na zimę, której nie lubi. Nie może doczekać się nadejścia wiosny, wraz z którą wszystko wróci do normy. Niestety coraz częściej zdarzają mu się zaniki pamięci. Nie poznaje osób ze zdjęć, nazywa swoją żonę matką i chce wybrać się w odwiedziny do ojca, który od dłuższego czasu nie żyje. Jak się okazuje mężczyzna cierpi na demencję, która pojawiła się nagle i nie ułatwia mu życia. Z jego chorobą zmaga się również Vera - jego żona od ponad czterdziestu lat. Jak poradzą sobie z zaistniałą sytuacją? Czy miłość przezwycięży chorobę?

"Niewdzięczna pamięć" to książka z serii ZBLIŻENIA. Jest to powieść o przemijaniu i chorobie. Powieść o tym, że my ludzie, nie mamy wpływu na to jak potoczą się nasze losy. Jak zareagowalibyśmy gdyby kontrolę nad nami przejęła choroba? Jest to książka, która ukazuje starość w czarno-białych kolorach. Autor dobrze nakreślił bohatera i jego zmagania z chorobą. Bardzo realistycznie przedstawia myśli i odczucia Marteensa. Jego pamięć jest jak układanka z której nagle zabierane są elementy.

Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Czy się chce czy nie, powieść wywołuje u nas skrajne emocje. Nasza przyszłość nigdy nie jest pewna, co ukazuje historia Marteensa Klein'a. Jedyne czego brakowało mi w tej książce to opisu odczuć Very. Przecież jest jego żoną i równie trudno musi przechodzić jego chorobę. Polecam wszystkim bez względu na wiek. Historia tego mężczyzny uświadamia nam, że starość nie zawsze wygląda kolorowo jak to bywa w filmach.

6 komentarzy :

  1. Ciekawa recenzja, książka też wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  2. raczej nie dla mnie ta historia
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w rodzinie podobną sytuację, z tego względu myślę, że chyba przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, ciężka pozycja, ale warto.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam nigdy o tej pozycji, koniecznie muszę się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń